Po sesji czuję się wspaniale, uśmiecham się sama do siebie i nie mam już tego głazu na klatce piersiowej, który miałam. Mam nadzieję, że jestem weselsza, bardziej rozmowna, i nie mam takiego natłoku miliona myśli w głowie, które zasiewały we mnie wątpliwości we wszystko. Aż zastanawiam się czy to naprawdę możliwe i modlę się by tak zostało. Bałam się trochę czy nie wyrzucę pieniędzy w błoto, ale na dzień dzisiejszy uważam, że to był najlepszy wydatek. 🙂

crossmenu